“Powrót z Bambuko” Katarzyna Nosowska

Witajcie kochani,

to druga książka Kasi Nosowskiej, którą polecam z całego serca. Pierwszą czytałam i kiedyś Wam o niej napiszę. Obie książki polecam, bo są niesamowitą przygodą, opowiedzianą lekko, z humorem, ale też z ironią.

“Powrót z Bambuko”, czyli skąd? Kasia Nosowska pisze, że to “kraina, która rozpościera się poniżej Krainy Przytomności. W bambuko robi się nas, a czasem my robimy innych, gdy tylko podejdziemy do stołu, przy którym gra się w życie(…) Warunki panujące w Bambuko, zarówno atmosferyczne, jak i bytowe, są tak niekorzystne, że czasem pojawia się chęć ucieczki, powrotu do Krainy Przytomności, gdzie żyje się życie zupełnie inaczej. Do Krainy Przytomności można się dostać Schodami Olśnień.

Kasia Nosowska informuje nas, że ta książka to opowieść o jej wspinaczce po Schodach Olśnień. Przypomina, że każdy z nas ma swoje schody. Wydając tą książkę Kasia marzy o tym, że doda otuchy każdemu, kto stawia pierwszy krok, albo wchodzi na kolejny stopień.

Kasia opisuje rzeczywistość jako świat równoległy, jakby nie dowierzając, że pewne rzeczy dzieją się naprawdę. Obnaża obłudę społeczeństwa, mediów społecznościowych. Pozwólcie, że zacytuję fragment, chociaż wiele cytatów można by tu wypisać “Nie pozwólmy sobie wmówić podziału ma wyjątkowych i zwykłych. To nie lajki i liczba followersów decydują o wyjątkowości, choć tym próbuje się obecnie ją mierzyć”.

Kasia Nosowska otwiera się przed czytelnikiem, opowiadając o komunii, do której miała przystąpić. Bardzo chciała przystąpić, ale cały czas coś nie szło, jak powinno. Kłamstwo, którego się dopuściła i konsekwencje tego kłamstwa były niewspółmierne. Mam wrażenie, że jako dziecko została wtedy potraktowana przez dorosłych jak mebel. Miała być odpowiedzialna, a jako dziecko była całkowicie bezsilna. Dorośli nie pomagali. Mam wrażenie, że takie były czasy, kiedy rodzice mieli inne, ważniejsze sprawy. Wybrzmiewa tu ogromny żal do dorosłych, że nie zobaczyli tej małej istoty, która się zagubiła, nie ze swojej winy. Do przemyślenia dla rodziców!

Autorka punktuje nasze przywary, naszą skłonność do oceny innych, do wydawania osądów. Przecież my wiemy, nawet jak nie wiemy, to wiemy. Dopisujemy historie. Widzimy to, co chcemy zobaczyć. Pokazujemy piękny świat, piękne życie w mediach społecznościowych, które tak naprawdę nie ma nic wspólnego z prawdą.

Jest i o pandemii, i o nie radzeniu sobie w życiu z pewnymi sytuacjami. Napisane językiem przystępnym, momentami wyrazami powszechnie uważanymi za “brzydkie”. Książka napisana jest tak, że wiele razy drgnie kącik i uśmiechniesz się mówiąc do siebie “jakie to prawdziwe!”, albo “skąd ona to wie?”. Tak, to cała prawda, o Polakach, katolikach, rodzicach, pracownikach, rodzinie, ludziach po prostu!

Kasia Nosowska namawia nas, żebyśmy byli wolni, ale tak naprawdę. Nie na pokaz. Nie tak, jak zostało narzucone z góry. Nie tak, jak chcą tego inni. To ma być nasza świadoma decyzja. Być wolnym to wybrać siebie, bo…

…JESTEŚ TEGO WARTA 🙂