Motywacja

56.dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Wspieram Ukrainę całym sercem.

24 lutego 2022 roku w Ukrainie wybuchła wojna. Rosja najechała na Ukrainę bez powodu, ani żadnej innej przyczyny. Tego dnia wstałam jak zwykle, przygotowałam wszystko dla dzieci do szkoły, umyłam się, najadłam w spokoju i ciszy. Pojechałam do pracy na 7.00 rano, gdzie dowiedziałam się, że jest wojna. Zdziwiłam się, od razu sięgnęłam po telefon, żeby zobaczyć wiadomości. I wtedy moim oczom ukazała się czerwona od Breaking newsów strona. Przeraziłam się.

Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że będę świadkiem wojny. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to nie pierwsza wojna od czasu II wojny światowej, jednak ta jest jakoś bardziej przerażająca. Chociaż Rosja jest agresorem, który już niejednokrotnie pokazał, że potrafi niszczyć. Okazuje się, że P. ma marzenie, żeby Rosja była tak wielka, jak kiedyś ZSRR. Dlatego zaczyna ofensywę.

P. myślał, że “wejdzie” do Ukrainy, weźmie co zechce, odtrąbi zwycięstwo i zabierze się za kolejne państwo, które niegdyś było pod rządami ZSRR. Trochę się zdziwił. Okazało się, że w narodzie ukraińskim jest ogromna wola walki. Ukraińcy zadziwili świat. Postawili się temu wielkiemu niedźwiedziowi i stawili mu czoła. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak się zorganizowali, jak byli na tę ewentualność przygotowani. To jest niesamowite.

Obserwuję ich walkę od początku i nie mogę uwierzyć. Zastanawiam się czy my – Polacy też mielibyśmy tyle siły i odwagi. Znając nasz naród pewnie tak, bo to ta słowiańska krew. Polacy też już w historii świata udowodnili swoją siłę. Mamy smutne i tragiczne doświadczenia I i II wojny światowej. Dlatego pewnie tak chętnie pomagamy uchodźcom i przyjmujemy ich u siebie.

Staram się być na bieżąco, chociaż nie oglądam już tak często wiadomości dotyczących Ukrainy, jak na początku. Sytuacja, która ma miejsce w Ukrainie jest dramatyczna, chociaż mam wrażenie, że Rosja nie bardzo ma plan na zajęcie kolejnych miast. Ukraina za to dostaje ogromne wsparcie z całego świata i to jest piękne.

Mimo sytuacji, w których niektóre z państw nie bardzo wiedzą jak się zachować, chcąc z jednej strony pomóc i wesprzeć Ukrainę, z drugiej popierają Rosję i jej chorego przywódcę. Z jednej strony można próbować zrozumieć takie zachowanie, jednak patrząc na ogrom cierpienia, ludzkich dramatów, nie sposób tego zaakceptować.

Popieram Ukrainę. Całym sercem, całą sobą. Patrzę na te smutne obrazy z Ukrainy, na ciała ludzi zabitych tak po prostu, bez żadnego powodu. Spoglądam w ekran telewizora i nie wierzę, że w tych czasach, po tak wielu złych doświadczeniach, wojna wraca. Boję się, że jest tak blisko. Obawiam się, że mogą próbować wywołać III wojnę światową. Boję się o siebie, ale bardziej o swoich bliskich, o moje dzieci.

Wojna w Ukrainie ma twarz zabitych ludzi, kobiet, dzieci, starców, kobiet w ciąży, mężczyzn. Ulice Ukrainy spływają krwią niewinnych ludzi. Bomby, miny, strzały do ludzi stojących w kolejkach po chleb, jadących na rowerze. Gwałty, grabieże, tortury, które mają tam miejsce to coś czego mój umysł nie ogarnia.

Patrząc na uchodźców, ich przerażone twarze, strach w oczach, płacz dzieci, mam, babć, serce rozpada mi się na milion kawałków. Nie chcę takiego świata. Nie w takim świecie chcę żyć. Chcę pokoju na świecie, chcę spokoju, chcę miłości między ludźmi, między narodami. Marzę o świecie, gdzie ludzie się do siebie uśmiechają, są życzliwi, pomagają sobie nawzajem. Niestety to marzenia, które wydają się coraz bardziej nierealne. A co gdyby światem rządziły kobiety?

Ostatnio byłam na konferencji @byckobietaontour w Poznaniu i tam usłyszałam od jednej prelegentki, że “Gdyby światem rządziły kobiety, wojen by nie było”, i ja też tak myślę. Jestem zdania, że kobiety załatwiłyby to inaczej, na pewno nie wojną, ani przelewem niewinnej krwi. My kobiety nie mamy takich zwierzęcych zapędów. Poza tym nie pozwoliłybyśmy skrzywdzić słabszych- starców i przede wszystkim dzieci.

Jak to wszystko się skończy? Nie wiem. Chciałabym, a wręcz życzyłabym sobie, żeby ta wojna skończyła się jak najszybciej, ale przede wszystkim, żeby wszystkie państwa podpisały pakt o nieagresji- dożywotnio! Żeby nikomu, już NIGDY, nie przyszło do głowy podbijać innego państwa albo rościć sobie praw do ziem. Wspieram Ukrainę, wspieram pokój na świecie, wspieram miłość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *