Motywacja

Dzień głośnego czytania.

Wczoraj był dzień głośnego czytania. Z racji tego, że lubię, a nawet kocham książki, ten dzień to dla mnie kolejny pretekst do tego, żeby czytać. Ale też namawiać innych do czytania, czytania sobie, swoim bliskim, dzieciom. Uważam, że czytanie to samo dobro. Czytam od zawsze, odkąd pamiętam i dzięki temu mam duży zasób słów, zwracam uwagę na poprawną wymowę.

Czy mówiłam wam już jak fajnie jest czytać? Jak fajnie poznawać nowe historie, przygody, bohaterów. Za każdym razem przeżywam nową przygodę. To niesamowite ile można dowiedzieć się z książek. Biedny ten, kto nie czyta. Oczywiście nie w sensie finansowym, a intelektualnym. Czytanie tak niesamowicie ubogaca.

Czytam różne książki. Od zawsze interesuje mnie historia, II wojna światowa, obozy koncentracyjne, ale też rozwój, biografie znanych ludzi, psychologia i mindfullness. Czytałam “Mein Kampf” A.Hitlera i “Mój Auschwitz” W.Bartoszewskiego. Wychodzę z założenia, że dobrze poznać temat z dwóch stron. Byłam ciekawa co fascynowało A.Hitlera i jak to się stało, że stał się tak okrutnym człowiekiem.

Książki wyjaśniły mi wiele spraw. Dzięki nim zdobyłam wiedzę, dzięki której mogłam ruszyć z miejsca, kiedy nie byłam pewna co i jak chcę robić. To książki pomogły mi pogodzić się z przeszłością, zrozumieć mechanizmy mojego działania, ale też działania osób, które kiedyś zachowały się w stosunku do mnie nie do końca w porządku albo po prostu mnie skrzywdziły.

Czytając bajki córce przenoszę się wraz z nią do magicznego i tajemniczego świata, który zawsze mnie fascynował. Świat baśni, wymyślnych historii jest cudowny. Odrywam się wtedy od świata realnego, od problemów dnia codziennego i zatapiam się w bajkowych krainach. Moja wyobraźnia zaczyna działać. Zaczynam wizualizować czytane historie. Dzieje się magia.

Wieczorne czytanie bajek mojej córce jest dla mnie świetnym rytuałem. Lubię to, bo mogę pobyć wtedy z nią i tylko z nią. To jest nasz czas. To jest coś, dzięki czemu zacieśniamy więzi. To wtedy może mi powiedzieć o tym, co wydarzyło się w ciągu dnia. To wtedy żali się, jeśli pokłóciła się z przyjaciółką, albo ktoś zrobił jej przykrość.

Taki czas spędzony z dzieckiem jest bardzo potrzebny. Wielokrotnie rozmawiając z dziećmi na spotkaniach autorskich pytam dzieci czy rodzice im czytają. I wtedy słyszę w większości, że nie. Smutne to. Widzę potrzebę u tych dzieci spędzenia choć chwili z rodzicami. Widzę jak bardzo chciałyby, żeby rodzice poświęcili im ten czas.

Nie mówię, że spędzam cały wieczór z córką. Nie są to godziny czytania. Jeśli jest późno wystarczy choćby jedna strona. Dajmy dziecku 10-15 minut dziennie takiej uwagi. Skupmy się tylko na nim. Niech czuje, że jest ważne. To będzie dla dziecka bardzo cenne. To wtedy może będziecie mogli szczerze porozmawiać. To wtedy będziecie mogli się poprzytulać. A to jest dziecku bardzo potrzebne.

Wczoraj zdecydowałam, że nagram jak czytam pierwszą część “Przyjaciółek z podwórka” o tajemniczym tunelu i wrzucę za darmo na YouTube. To prezent ode mnie dla moich czytelników. Kilka osób już to wyświetliło i nawet wystawiło ocenę pozytywną. Chciałabym bardzo, żeby jak najwięcej dzieci mogło usłyszeć o “Przyjaciółkach”.

Jeśli macie ochotę zapoznać się z nagraniem, zapraszam na mój kanał YouTube- link do nagrania poniżej:

Liczę, że moje czytanie wam się spodoba, ale też, że “Przyjaciółki z podwórka i tajemniczy tunel” zdobędą wasze serca i będziecie chcieli poznać dalsze przygody i losy dziewczynek. Tymczasem miłego oglądania/słuchania.

dobrego dnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

jestem tego warta
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.